Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

SZKAPLERZ KARMELITAŃSKI (SIGNUM SALUTIS - TARCZA OORONNA PRZED SZATANEM).pdf

TRADITION / Nowe ksiązki religijne / SZKAPLERZ KARMELITAŃSKI (SIGNUM SALUTIS - TARCZA OORONNA PRZED SZATANEM).pdf
Download: SZKAPLERZ KARMELITAŃSKI (SIGNUM SALUTIS - TARCZA OORONNA PRZED SZATANEM).pdf

0,65 MB

0.0 / 5 (0 głosów)
MÓDLCIE SIĘ ZA KAPŁANÓW

Oto przykład ze Szwajcarii, będący przeżyciem mojego znajomego kapłana, który prowadził ewangelizację w Jurze Szwajcarskiej.

Dolina w której ewangelizował znana jest z czarów. W nocy, po pierwszym zgromadzeniu, gdy drzwi były już zamknięte, nagle pojawiła się w jego pokoju ciemna postać i powiedziała: „Jestem panem tej doliny, wynoś się stąd, albo cię zabiję!”.

Następnego ranka kaplan nie opuścił tej doliny, lecz zwołał kilku przyjaciół i opowiedział im o nocnym przeżyciu, prosząc o modlitwę wstawienniczą.

Po drugim zgromadzeniu ta niesympatyczna zjawa zjawiła się ponownie mówiąc: „Daję ci 24 godziny, jeśli stąd nie znikniesz, będziesz martwy”.

Kapłan był sparaliżowany, nie mógł poruszać nawet wargami, ale w swoim sercu wołał: „Jezu,Jezu, Jezu!”.

Następnego dnia zwołał jeszcze większą liczbę osób z parafii, aby się o niego modliły.

Po trzecim zgromadzeniu czarna postać już się nie pokazała i wszystko przebiegało w spokoju. Ewangelizacja przyniosła błogosławione skutki.

Wielu ludzi uwierzyło w Jezusa Chrystusa i wielu z nich w tej parafii zostało uwolnionych z okultystycznych związań.

Ten przykład pokazuje jak wypełniają się słowa z 1 Listu Jana 4:4: „Ten, który jest w was, większy jest od tego, który jest na świecie”.

Radzę jednak, aby lekkomyślnie nie stosować tego Słowa w sytuacjach, w których nie wolno go stosować. Poznałem wielu lekkomyślnych chrześcijan, którzy operują tymi słowami bardzo powierzchownie, a potem są zmiatani przez szatana.

Kto poznał szatana, ten wie o cudownej mocy zwycięstwa Jezusa, którą wolno nam stosować w wierze, ale go nie lekceważy.

Teraz chciałbym podać przykład ze Starego Testamentu, gdy Izraelici stali nad Morzem Czerwonym, mając za sobą ścigających go Egipcjan. Położenie Bożego ludu było rozpaczliwe i beznadziejne.

Ludzie wołali do Mojżesza: „Czy dlatego wyciągnąłeś nas z Egiptu, abyśmy pomarli na pustyni, że w Egipcie nie było grobów? Czy nie mówiliśmy ci już w Egipcie: Zostaw nas w spokoju, będziemy służyli Egipcjanom, gdyż lepiej nam służyć Egipcjanom, niż umierać na pustyni”.

Wtedy Mojżesz zaczął wołać do Boga i Bóg odpowiedział: „Dlaczego wołasz do mnie? Wołaj synów Izraela, aby ruszyli w drogę, a ty podnieś swoją laskę i wyciągnij rękę nad morze, i rozdziel je, a wtedy synowie Izraela przejdą środkiem morza po suchym gruncie”.

Bóg zapewnił Mojżesza, że zwycięstwo ma już zagwarantowane, tylko ma iść.

Potem Mojżesz wyciągnął laskę nad morze „i synowie Izraela szli środkiem morza po suchym gruncie, a wody były im jakby murem po ich prawej i lewej stronie”.

Lud Izraela przeszedł suchą nogą po dnie morza i ostatecznie zwyciężył, gdyż Bóg przygotował to już wcześniej.

Tak samo Bóg przygotował dla nas zwycięstwo na Krzyżu Golgoty i podobnie zwraca się do nas w naszych walkach: „Nie krzycz do mnie, zwycięstwo jest już zapewnione, tylko skorzystaj z niego”.

Jedna z amerykańskich pieśni brzmi: „Zdaj sobie sprawę ze zwycięstwa"

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować

Inne pliki do pobrania z tego chomika
NARODZINY „MROCZNEGO KOŚCIOŁA” W XXI WIEKU Pod datą 19 października 1823 roku zanotowano: „Anna Katarzyna Emmerich - Ujrzałam pałac o lśniących dachach. Na nim stał ohydny szatan na czatach. Widziałam, że spośród licznych demonów związanych przez Chrystusa w czasie Jego zstąpienia do piekieł, kilku się niedawno rozwiązało i wskrzesiło tę sektę demoniczną(Masonerii i Illuminati)”. Przewodnik wskazał jej Europę i konkretne państwa, w których ludzie charakteryzowali się ogromną pychą. Widziała także tych, którzy doszli do władzy, byli zaślepieni nieprawością. Rzeczy, którymi się zajmowali uwidaczniały ich chciwość, mściwe żądze i rozwiązłość. Ludzie z sekty (masonerii) atakowali Kościół. „Zobaczyłam blisko nich obrzydliwą Bestię, która wyszła z morza. Miała ogon jak u ryby, pazury jak u lwa i liczne głowy, które otaczały jak korona jej największą głowę”. W swojej wizji apokaliptycznej widziała Anna Katarzyna Emmerich „burzycieli” Kościoła (zapewne chodzi o Bergoglio wielbiciela demona Pachamamy i heretyka Lutra), którzy współdziałali z bestią. Bł. Anna Katarzyna widziała wielu duchownych objętych ekskomuniką, którzy nawet o tym nie wiedzieli lub się tym nie przejmowali. „Ujrzałam, jak stawało się oziębłe duchowieństwo i zapadała wielka ciemność”. Wspólnoty katolickie były uciskane i dręczone. Sekta Watykańskiej Masonerii w Kościele niszczyła także Ojca Świętego (zapewne chodzi o Benedykta XVI). Panowały wojny i rozlew krwi (zapewne wojna na Ukrainie). Pomoc z nieba przyszła jednak w trakcie największego niebezpieczeństwa.
Koronka Siostry Medardy (za i przez dusze czyśćcowe) Duże paciorki – 1x Dusze święte, któreście przeszły z tej ziemi do czyśćca i w niebie jesteście oczekiwane – módlcie się za mną do Pana o wszystkie potrzebne łaski, o które żebrzę Boski Majestat. Małe paciorki – 10x Wieczny odpoczynek racz im dać Panie, a światłość wiekuista niechaj im świeci na wieki wieków. Amen. A dalej – cały różaniec (5 dziesiątek) Zofia Wyskiel urodziła się 19 marca 1893 roku w Dynowie, w okolicach Rzeszowa, w kierunku Przemyśla i Sanoka, a zmarła 16 maja 1973 roku w Poznaniu, mając ukończone 80 lat. Wychowywała się w rodzinie katolickiej, wielodzietnej, ojciec jej był architektem, matka była zaś dla dzieci wzorem głębokiej wiary. Zofia tuż po ukończeniu szkoły średniej, w wieku dziewiętnastu lat, wstąpiła do Zgromadzenia Sióstr Serafitek, najprawdopodobniej gdzieś w okolicach Nowego Sącza. W 1923 roku skierowano ją do Poznania, gdzie odznaczała się gorliwością w modlitwie i skutecznością w działaniu m.in. założyła nowy klasztor, z placówką przeznaczoną dla dzieci porzuconych i sierot. W związku z działalnością w Poznaniu będzie później nazywana poznańską wizjonerką. Zofia-Medarda-Wyskiel tłumaczyła nam, jak to Bóg obiera najkorzystniejszą chwilę dla duszy, którą zabiera do siebie. Mówiła też, że Pan Bóg duszy nie potępia, lecz dusza sama się potępia. Bo człowiek ma daną od Boga wolną wolę i może Bogu służyć lub nie, może się zbawić lub potępić. Bóg nie chce potępienia duszy. Toteż potępiona jest taka, która z całą świadomością Boga odrzuca i nie chce się przed Nim ukorzyć. Stopień świętości duszy w niebie jest bardzo różny i tym samym stopień szczęśliwości w niebie, stosownie do zasług danej duszy, jest różny. „Człowiek sam z siebie jest niczym, mniej niż niczym”. Dopiero pod wpływem łaski Bożej dusza staje się piękna, zależnie od stopnia łaski Bożej staje się piękna ponad wszelkie wyobrażenie. Ale o tę łaskę trzeba się ubiegać.
Anioł powiedział: „ Na Ziemi jest mnóstwo kościołów i wiele kościołów jest wypełnionych wieloma ludźmi. Jednak większość z nich nie jest prawdziwymi chrześcijanami. Są tylko uczestnikami kościoła. Prawdziwe kościoły będą mocno wierzyć w Niebo i Piekło. W życiu wielu chrześcijan panuje chaos, ponieważ nie wierzą oni mocno w niebo i piekło. KIEDY JEDNA DUSZA WCHODZI DO NIEBA, TYSIĄC PRZEKLĘTYCH DUSZ WCHODZI DO PIEKŁA. STAWKA NIEBA I PIEKŁA WYNOSI OD 1 DO 1000. Nigdy nie wierzyłem w te historie o Niebie i Piekle. Ale teraz jestem tym, który pisze takie doświadczenia, aby świadczyć innym. Chociaż możesz wierzyć, że jesteś chrześcijaninem, jeśli będziesz żył zgodnie z wolą demonów, skończysz w piekle!   Pierwszym miejscem, które zobaczyłem, było miejsce spalania siarki. Nie możesz sobie nawet wyobrazić, jak gorące są ognie piekielne. Nikt nie może znieść intensywnego upału.    LUDZIE W PIEKLE MÓWIĄ TRZY STWIERDZENIA. Po pierwsze, jest za gorąco i mają ochotę umierać. ( Łk 16:24 ) Po drugie, są tak spragnieni i chcą umierać. Po trzecie, usłyszysz, jak wielu prosi o wodę. (Z 9:11 )   To jest cierpienie wieczne! Wielu ludzi mówi, że jesteśmy wolni w Chrystusie i żyją tak, jak chcą. Zapytałem anioła: „ Ci, którzy są tutaj, co zrobili? Anioł odpowiedział: „ Pierwsza grupa to niewierzący. ” Ci, którzy nie ewangelizowali własnej rodziny, muszą pokutować!   Anioł kontynuował: „ Drugą grupą są ci, którzy uwierzyli w Jezusa, ale nie pokutowali za swoje grzechy. ” MUSIMY POKUTOWAĆ ZA NASZE GRZECHY I WYZNAĆ PANU W SPOWIEDZI ŚWIĘTEJ. Nie wolno nam grzeszyć. Samo wypowiadanie słów nie jest pokutą. Ze skruszonym i szczerym sercem musimy pokutować!
(Pan Jezus) O ludzie nie mieliście odwagi ani przekonania, aby poświęcić swoje cenne życie i czas, aby przeciwstawić się duchowi aborcji w waszym kraju. Dałem wam czas na pokutę i odpowiedź, ale tak niewielu troszczyło się o to na tyle, by wołać do nieba, a tym bardziej otworzyć swój głos. Dlatego pozwoliłem duchowi śmierci ogarnąć waszą ziemię. Młodym i starym, bogatym i biednym, mężczyznom i kobietom oraz wszystkim pomiędzy, w każdej chwili grozi niebezpieczeństwo skrócenia życia. Jak zdajesz sobie sprawę, wydarzenia są teraz w ruchu i nie można ich cofnąć. Musisz teraz nauczyć się akceptować swój los takim, jaki jest zapisany. Jednak do mojej resztki nadal będę z tobą rozmawiać. Pocieszę cię i dam ci odwagę i kierunek, jeśli teraz naprawdę się zmienisz i będziesz mnie szukać całym swoim sercem. Bądź wrażliwy na każdą najmniejszą korektę, o której ci mówię. Często będzie taka komenda – nie oglądaj tego, idź tam, a nie tutaj, módl się w ten sposób, mów do tego, a nie do tamtego, kup to i sprzedaj tamto. Naucz się wykonywać proste polecenia, może to w przyszłości uratować ci życie. Teraz zdajesz sobie sprawę, że świat się zmienił i nie ma odwrotu. W Babilonie nie ma już nic, z czym mój lud mógłby pracować. Teraz musisz naprawdę nauczyć się nie bać i nauczyć się znajdować we Mnie odwagę. Podnieś głowę i spójrz w górę, bo twój Król wkrótce po ciebie przyjdzie.
Oto relacja z piekielnego (Pewnej Osoby) doświadczenia śmierci, szczególnie przez pryzmat wiary.  „Widziałem przebłyski mojego życia od samego początku a szczególnie wizje wszystkiego, co kiedykolwiek zrobiłem źle. Ciągle spadałem, aż znalazłem się w środku miasta, w którym się urodziłem. Wyglądało to tak, jakby miasto zostało uderzone przez bombę a ja byłem tam jedyną osobą. Miałem przytłaczające wrażenie, że jestem w piekle. „Kiedy dotarłem na dno leja bomby, przypominało to wejście do jaskini, z czymś, co wyglądało jak zwisające pajęczyny… Słyszałem krzyki, wycie, jęki, jęki i zgrzytanie zębów. Widziałem te istoty, które przypominały ludzi, miały kształt głowy i ciała, ale były brzydkie i groteskowe…. Były przerażające i brzmiały, jakby były udręczone, w agonii i strasznie śmierdziały”. Pokazano mi powody, dla których Bóg zesłał mnie do piekła, kiedy spadałem. Wiedziałem, że sam spowodowałem taki wynik i wiedziałem o tym ale było za późno na zmianę. POTEM NAGLE WRÓCIŁEM DO SWOJEGO CIAŁA I ŻYŁEM! Byłem tak podekscytowany i wdzięczny za to, że Bóg pobłogosławił mnie tym wezwaniem do przebudzenia”. Najgorszą częścią piekła jest absolutna beznadziejność. Zrozumiałem, że nigdy nie ucieknę, nie będzie końca i nikt nie przyjdzie mnie uratować. Całkowite porzucenie mnie całkowicie mnie załamało. Instynktownie wiedziałem, że ból i udręka, które odczuwałem, będą trwały wiecznie. A JEDNAK TAK WIELU LUDZI SZYDZI Z MIEJSCA ZWANEGO PIEKŁEM. Uważają, że to tylko taktyka zastraszania. Nie ma znaczenia, czy wierzysz w moje doświadczenie, ale ważne jest, abyś sprawdził, co Biblia ma do powiedzenia na temat piekła. PIEKŁO TO PRAWDZIWE MIEJSCE. Życie pozagrobowe jest prawdziwe. Nikt z nas nie przestaje istnieć, a nie wszystkie drogi prowadzą do nieba.
Piotr Czcigodny, opat słynnego klasztoru w Cluny, pisał w XII wieku: Doprawdy wątpię, czy Żyd może być istotą ludzką, skoro nie poddaje się ludzkiemu rozumowaniu i nie zadowala się miarodajnymi wypowiedziami, tak boskimi, jak i żydowskimi. Chodziło oczywiście o „uparte” odrzucanie prawdy o Chrystusie jako Mesjaszu. Popularne w średniowiecznej Europie legendy ukazywały Żyda jeśli nie jako szatana samego w sobie, to jego sługę, wiernego współpracownika, a nawet rozkazodawcę. W ikonografii diabły miewały uwydatnione „semickie” rysy, nosiły często te same oznaczenia (np. szpiczaste czapki), które nakazywano przywdziewać wyznawcom żydowskiej Kabały, i towarzyszyły wizerunkom judensau. Pierre de Lancre, pisał na początku XVII wieku: Do Żydów można odczuwać jedynie wstręt, a jako że są prawdziwymi zbrodniarzami wobec Boga Prawdziwego i wobec ludzi, zasługują na karę i na najgorsze cierpienie: żar, roztopiony ołów, wrząca oliwa, smoła, wosk i siarka, wszystko to razem wzięte i tak nie wystarczy do tego, żeby należycie ukarać ich za okrutne zbrodnie, które zwykle popełniają w mordach rytualnych dzieci w szabat. Autor był specjalistą w tego typu zagadnieniach. Jego zdaniem Żydzi gorsi byli niż demony i parali się praktykami bliźniaczymi do tych uprawianych przez wszelkiego rodzaju odłamy iluminatów masonerii w morderstwach niewinnych chrześcijan a szczególnie dzieci. Przez stulecia poglądy takie należały do powszechnych.
Przypadek opętania: Dwaj bracia Theobald i Josef Burner Illfurt, Alzacja. Jednym ze znaków opętania przez Szatana jest zawsze, niechęć do sacrum, dlatego zawsze może być traktowana jako pewne kryterium diabolizmu. U dwóch małych pacjentów z Illfurtu ta dzika niechęć do sacrum przejawiała się wielokrotnie w różny sposób i na różne sposoby. Pewnego dnia opętany Teobaldo powiedział do pana Trescha, burmistrza Illfurtu: „Kiedy idziesz do chlewu (kościoła), podnosisz ręce i modlisz się (modlitwa), idziesz w górę (niebo), ale ci, którzy tego nie robią, przychodzą do nas do Piekła. Pani z Bettendorf położyła na piersi Teobaldo różaniec. Trzymając ręce nieruchomo, zaczął krzyczeć: „Jeżeli kiedykolwiek uda mi się zabrać waszą kozie cacherelle (paciorki różańca), złamię koci ogon (korona) na sto kawałków, ale nie mam prawa dotykać świętego obrazu „Wielkiej Pani”, który tam wisi. Ciekawą rzeczą, wartą podkreślenia, był szacunek, a raczej strach, jaki diabeł zawsze okazywał wobec Najświętszej Maryi Panny. Wyzwolenie tych dwóch małych chłopców z obsesji nastąpi w końcu, jak zobaczymy, widzialną interwencję Maryi. Podczas gdy diabeł drwił w najbardziej wulgarnej formie i bez ograniczeń z rzeczy najświętszych, nie wyłączając samego Boga i osoby Jezusa Chrystusa, nigdy nie odważył się obrazić Madonny. Imię Maryi nigdy nie wyszło z jego ust. Nazywał ją różnymi tytułami „Wielka Pani” i innymi, ale nigdy z imienia. Zapytany dlaczego, odpowiedział: „Nie mam prawa. „Lalka na krzyżu” (Jezus Chrystus) mi tego zabroniła. Nie mniej zauważamy tutaj wyraźną niechęć, jaką diabeł zawsze okazywał do święconej wody, soli egzorcyzmowanej, świętego oleju i kadzidła, która często stawała się prawdziwym strachem. Jego wściekłość sięgała paroksyzmu, gdy ktoś oblał go święconą wodą. Pewnego razu burmistrz Tresch wylał kilka kropel wody święconej na palce Teobaldo. Poruszył się gwałtownie, padł w konwulsjach na ziemię i schował się pod stołem wyjąc okropnie, gdy zobaczył, że nie ma innego sposobu na uratowanie się. Teobaldo był hospitalizowany w instytucie mniszek, aby uzyskać lepszą opiekę i opiekę. Jeśli zakonnica przeszła obok niego ze świętym przedmiotem, natychmiast wzbudziło się u niego straszliwe pragnienia wycia i krzyku. Jeśli następnie celowo upuściła kroplę święconej wody do przeznaczonego dla niego jedzenia, ten, który nie mógł tego wiedzieć, ponieważ nigdy nie wszedł do kuchni, natychmiast to zauważył, wyjął tacę i odmówił jedzenia: „Nie jestem głodny, w środku jest brud, to trucizna.” A żeby zmusić go do jedzenia, musiała przynieść mu inne pokarmy. Woda święcona, której tak bardzo sprzeciwiali się dwaj mali pacjenci, była z drugiej strony bardzo skutecznym lekarstwem na wiele pojawiających się codziennie niedogodności i sprawiała, że ​​dwoje dzieci powróciło do spokoju i normalności. Kiedy ten nieznośny upał, o którym wspominaliśmy, rozszedł się w pokoju, matka spryskała wodą święconą łóżko, meble, ściany i same dzieci. Temperatura znacznie spadła i wróciła do normy. Pielęgniarki kilkakrotnie miały to samo doświadczenie. Ojciec chłopców twierdzi, że pewne zjawiska zniknęły dopiero po pokropieniu święconą wodą.
BOŻE NIESZCZĘŚCIA Biada tym, którzy powodują niezgodę w rodzinie; kobiety i mężczyźni, którzy niszczą rodziny waszych braci i sióstr, aby uwodzić żony i mężów waszych bliźnich. Biada kobietom, które nie są uległe swoim mężom, bo opuściłaś swego współmałżonka dla innego kochanka. Dlatego Pan zniszczy świat z twoich rąk, a ty będziesz przykładem dla tych, którzy chcą czynić to samo. Będziesz smrodem dla każdego, kto po tobie przyjdzie. Będziesz odrazą i obrzydliwością dla innych. Ludzie cię zobaczą i uciekną, a ty będziesz sama. Twoje dzieci nie będą cię kochać i będziesz wzgardzony nie tylko przez swoje dzieci, ale przez każdego, kto na ciebie spojrzy. Biada twórcom prawa, którzy uchwalają prawa uciszające moje owce, mój lud, którzy uchwalają prawa niszczące wolność moich dzieci. Twoja kara będzie surowa i zobaczysz, że twoje dzieła zostaną zniszczone przed tobą. Twoje potomstwo będzie ścigane i zobaczysz, że dzieło twoich rąk pójdzie na marne. Twoja niegodziwość zostanie rozliczona i wypijesz cały kielich mojego gniewu. Biada królom ziemi, którzy zza zasłony powodują wiele chaosu i zniszczenia, którzy ustawiają moje dzieci w przeciwieństwie do baranków na rzeź, którzy składają ofiary bożkom niegodziwców, którzy współpracują z niegodziwymi, aby zniszczyć moje owce, moje dzieci, bo wasze jest jezioro ogniste. Będziesz ścigany, zabijany, torturowany i niszczony przez panów, którym służysz. Biada dzieciom, które dopuszczają się bezprawia i sprzeciwiają się przykazaniom ojca i matki, i idą własną drogą. Będziesz miał szybki wyrok, a moje skrzydła ochronne będą z dala od ciebie. Biada potępionym, gdyż będziecie się palić w wiecznych mękach i zostaniecie obłożeni nieuleczalnymi ranami.
Nieszczęśnik ten był bardzo bogaty i słynął z wyśmiewania się z nieba i piekła jako prostackich zabobonów, i z chwaleniem się tym, że nie boi się niczego związanego ze śmiercią. W dniu wielkiego przyjęcia w swej posiadłości, podczas oprowadzania swego gościa po majątku, przechodzili obok cmentarza. Akurat na ziemi, w pobliżu grobów, leżał fragment czaszki ludzkiej. Człowiek ten kopnął ją z przekleństwem na ustach, wołając: - Precz mi z drogi, zgniły śmieciu czegoś co nie istnieje. Gość zaprotestował na te bluźnierstwa, mówiąc: - szczątki ludzkie zasługują na szacunek ze względu na duszę nieśmiertelną, która kiedyś w dniu zmartwychwstania połączy się znowu z ciałem. Nieszczęsny bogacz rzucił wyzwanie: - Jeśli dusza która kiedyś żyła w tej czaszce naprawdę istnieje, niech przyjdzie tegoż wieczora na przyjęcie, i opowie mi o drugim świecie. Wieczorem na przyjęciu, gdy opowiadał on o tym zdarzeniu, nagle rozległ się straszny huk i oczom gości ukazała się zjawa. Gospodarz drżąc z przerażenia i wyjąc jak opętany próbował uciekać, lecz nie miał szans. Zjawa runęła na niego i straszna siła cisnęła jego ciało na ścianę, gdzie osunęło się martwe. Pycha i bezbożność zostały ukarane.
PODRÓŻ DO PIEKŁA (Billa Wiese) Najpierw rozpoczniesz podróż długim, ciemnym tunelem. Będzie coraz goręcej i goręcej, ciemniej i ciemniej. Wtedy zaczniesz widzieć światło, a w głębi tunelu zobaczysz płomienie. To będą płomienie i ognie piekielne i zaczniecie odczuwać gorąco. Zaczniesz słyszeć krzyki milionów ludzi, a krzyki będą coraz głośniejsze w miarę zbliżania się do tego miejsca zwanego piekłem. Będzie ogłuszająco… tak głośno, że wszyscy ludzie będą krzyczeć. Będzie tak gorąco, że faktycznie wypali ci płuca. Nie będziesz mógł oddychać. To będzie bolesne. Twoje oczy zaczną wybrzuszać się i piec, a ty nie uwierzysz, że jeszcze w nich żyjesz. Następnie przejdziesz przez ogromną otwartą przestrzeń przypominającą jaskinię i wylądujesz na kamiennej podłodze w celi więziennej w piekle. Skończysz w swoim własnym dole lub w tym ogromnym dole ognia, którego byłem świadkiem, w którym znajdowały się miliony ludzi. Będzie na ciebie czekał demon, który przeciągnie cię przez bramy. Nie będziesz miał siły fizycznej w swoim ciele. Demony mają wielką siłę, ale ty nie będziesz miał żadnej. Nie będziesz w stanie się im oprzeć i zaciągną cię w jedno z tych miejsc. Demony zaczną cię dręczyć, ponieważ cię nienawidzą, a ty zaczniesz krzyczeć i błagać o pomoc, ale nikt nie przyjdzie. Nikt nie przyjdzie, żeby cię uratować. Przez wzgórze nie nadjeżdża żadna kawaleria. Nie ma Boga, do którego można by wołać i nie ma aniołów, którzy by Cię chronili. Zaczniesz myśleć o swojej rodzinie i zrozumiesz, że nigdy więcej jej nie zobaczysz. Nie będziesz miał z nimi ostateczności. Nigdy nie możesz im powiedzieć, że ich kochasz lub że będziesz za nimi tęsknić, a oni nawet nie będą wiedzieć, że nadal istniejesz głęboko w ziemi i cierpisz. A te demony nigdy nie przestaną cię dręczyć. Nie mają nad tobą żadnej litości. Smród piekła jest pełen najbardziej obrzydliwych, zgniłych i obrzydliwych zapachów, znacznie gorszych niż jakikolwiek otwarty kanał ściekowy, jaki kiedykolwiek wąchałeś. Powietrze wypełnia zapach palonego mięsa. Same demony wydzielają nieprzyjemny, obrzydliwy, rozkładający się zapach. Dodatkowo będziesz wdychać zapach spalonej siarki. Siarka jest toksyczna dla oddychania. Będziesz jak ci, którzy cierpią na ataki astmy i nie mogą złapać oddechu. Ale nigdy nie dostaniesz więcej powietrza niż to. W każdej chwili każdego dnia masz wrażenie…, że się udusisz. Opuściłem to miejsce z pomocą Jezusa w mojej wizji, ale ty nigdy nie opuścisz tego miejsca. Byłem narodzonym na nowo chrześcijaninem. Nie byłem skazany na piekło. Ale jeśli wyprzesz się Jezusa, będziesz skazany na piekło na całą wieczność. Ty także będziesz chciał spać w piekle, ale nigdy, przenigdy nie zaśniesz. Nigdy nie będziesz mógł odpocząć. Nie zamkniesz oczu nawet na sekundę. Byłoby to wytchnienie od męki, a w piekle nie będzie czegoś takiego. W piekle nie ma miłosierdzia.
więcej plików z tego folderu...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności