Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

Ks. Stefan Dosenbach - MIESIĄC DUSZ CZYŚĆCOWYCH (skan książki).pdf

TRADITION / Pieklo i czyśćcec / Ks. Stefan Dosenbach - MIESIĄC DUSZ CZYŚĆCOWYCH (skan książki).pdf
Download: Ks. Stefan Dosenbach - MIESIĄC DUSZ CZYŚĆCOWYCH (skan książki).pdf

39,26 MB

5.0 / 5 (2 głosy)
(zmarły Ks. Augustyn Kordecki do Bronisławy Kuczewskiej) Mówił bardzo głośno i dobitnie, trzymając Krzyż w ręku. Dusze po śmierci żyją. Po pogrzebie dusza przychodzi do domu. Przez cały rok dusza z cmentarza wychodzi i chodzi tam, gdzie ostatnio przebywała, a więc do domu. Wszystko widzi i słyszy. Po roku zaczyna się prawdziwa pokuta na ziemi. Karty jej księgi odwracają się z ostatnich lat do pierwszych lat życia. W tej księdze wszystko jest zapisane, dobre i złe czyny. Z każdego grzechu musi się dobrze wybielić na ziemi. Pokuty są bardzo długie. Należy się dużo modlić za zmarłych - modlitwa poniżej.

***
Modlitwa na oczyszczenie drzewa genealogicznego w rodzinie. (100 x Wieczny odpoczynek...)
***
Modlitwa – odmawiana jest za jedną osobę z rodziny na raz (linia ze strony ojca czy matki). Oczyszcza całą linię tej rodziny z rodzinnej winy i możliwego napięcia psychicznego czy obciążenia dziedzicznego grzechem przodka.

Uwaga: Do modlitwy używa się zwykłego różańca.

Na początku:

Ojcze Nasz...

Zdrowaś Maryjo...

Wierzę w Boga…

Duże paciorki na różańcu:

Chwała Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu...

Małe koraliki:

10 x Panie, daj im wieczny odpoczynek...

Na końcu:

3 x Chwała Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu...

***
Cała modlitwa jest odmawiana dwa razy - czyli są to 2 różańce.

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować

Inne pliki do pobrania z tego chomika
Widzieliśmy wiele demonów w jednym miejscu podczas pobytu z Panem w głębinach Piekła. Coś przykuło moją uwagę; Zauważyłem, że jednemu z demonów brakowało skrzydła. Zapytałem Pana: „Panie, dlaczego ten demon brakuje jednego skrzydła?” Pan odpowiedział: „Ten demon został wysłany na ziemię w jednym celu. Ale nie wypełnił swojej misji i został wrzucony z powrotem do piekła przez jednego z Moich sług Bożych. Potem przyszedł szatan, ukarał go i odciął mu jedno z skrzydeł.„ Wtedy zrozumieliśmy, że jako chrześcijanie mamy wszelką władzę i moc w imieniu Jezusa, aby wypędzić wszystkie demony i księstwa szczególnie modlitwą Różańca Świętego i Koronką do Bożego Miłosierdzia.
Helene Nägeli: Stało się to 10 lipca 2002 roku w Neapolu. Anioł nagle postawił mnie na twardym gruncie. A teraz staliśmy we dwoje przed śliskimi schodami do Piekła, które prowadziły bardzo stromo w dół. Były tam trzy równie piękne duże anioły i otaczały mnie ze wszystkich stron. Dzięki tym aniołom czułam się bezpieczna pomimo otaczającej mnie ciemności. Im głębiej schodziliśmy po schodach, tym robiło się ciemniej i bardziej duszno. Najpierw poczułam zapach siarki w nosie. Powietrze stało się tak duszne, że zamknęło mi gardło. Próbowałam oddychać. Ale zszedłszy znacznie głębiej w otchłań nie było powietrza. W tej straszliwej ciemności i głębi słyszałem krzyki ludzi pomieszane ze śmiechem demonów.... Kiedy moje oczy przyzwyczaiły się do ciemności, nagle zobaczyłam przerażające stworzenia dręczące kobietę. Na ziemi była uważana przez ludzi za przykładną, pobożną kobietę. W rzeczywistości jednak udawała i potajemnie pielęgnowała męskie kontakty. Demon po prostu złapał ją za ramię i powiedział: „Ty świętoszkowata dziwko, tak bardzo ci się to podobało. A teraz pokażemy Ci, jak się tu sprawy mają!” Jak na komendę, cztery demony brutalnie złapały tę kobietę za ręce i nogi, uniosły ją w powietrze i zaczęły na nią pluć obrzydliwą śmierdzącą śliną i zamykać ją w uścisku swoimi ostrymi pazurami drapiąc ją niemiłosiernie. Wiele innych demonów również zaczęło ją maltretować i brutalnie gwałcić. Ta kobieta krzyczała na całe gardło i próbowała z całych sił walczyć. Ale im bardziej krzyczała tym bardziej przerażające demony wpadły w szał. Potem Kobieta ta nagle zaczęła strasznie skomleć z bólu. Spojrzałam jej w twarz i zobaczyłem, że jej gałki oczne prawie wypadają ze strachu. Jej twarz i całe ciało były wykrzywione napięciem i wielkim strachem, i wtedy zrozumiałam powód: około dziesięciu demonów rzuciło się na nią z różnymi narzędziami tortur i zaczęło ją biczować. Ponieważ ja też byłam teraz przerażona, demony zaczęły popisywać się swoimi umiejętnościami. Wyszczerzyli zęby i wydawali odgłosy dzikich zwierząt. Potem napięli mięśnie i krzyknęli do mnie: „Szatan jest królem wszechświata! Szatan jest królem wszechświata...!”
Mężczyzna około trzydziestopięcioletni, wdowiec, ojciec dwójki dzieci, mieszkał w Turynie w czasach św. Jana Bosko. Prowadził życie, które nie było godne chrześcijanina: niereligijny, bluźnierczy. Zbliżając się do 2 listopada, dnia upamiętnienia wszystkich zmarłych, matka powiedziała do niego: - Pamiętaj o swoim biednym ojcu, który nie żyje już od kilku lat, i módl się za niego. Usłyszał słowa matki, które go rozzłościły. Odpowiedział: - O co się modlić? Jeśli jest w piekle lub w niebie, nie potrzebuje już naszych modlitw; jeśli jest w czyśćcu, wyjdzie we właściwym czasie. Rozgoryczona matka nie odważyła się odpowiedzieć. Nagle o północy usłyszał jakieś szuranie kroków, które sprawiły, że pomyślał o ojcu, kiedy chodził po domu w kapciach.Siada na łóżku, przestraszony, i wpatruje się w balkon, z którego nadszedł ciąg kroków. A oto za oknem przechodzi cień jego ojca: tylko on, jego strój, jego wzrost, sposób chodzenia. Poszedł dalej, a potem znów przeszedł przed oknem, wracając z powrotem. Następnie cień zatrzymuje się przed oknem i po kilku chwilach, mimo że był zamknięty, wchodzi do pokoju i zaczyna chodzić w górę i w dół u stóp łóżka. W ferworze niepokoju ten człowiek znajduje odwagę, by zapytać: - Tato, potrzebujesz czegoś ode mnie? Bez odpowiedzi; cień nadal chodzi. Po kilku chwilach syn wraca: - Tato, potrzebujesz modlitwy? Powiedz mi! Ojciec zatrzymuje się, zwraca się do syna i słabym głosem odpowiada: - Niczego nie potrzebuję. - Ale w takim razie dlaczego przyszedłeś? - Przyszedłem wam powiedzieć, że nadszedł czas, by skończyć ze skandalami, jakie rozpalacie waszym dzieciom, tym prostym duszom, których powinniście zachować niewinność. Ci biedni ludzie uczą się od was bluźnierstwa, bezbożności, pogardy dla Kościoła i jego wiernych sług, niegrzecznego postępowania. Przyszedłem ci powiedzieć, że Bóg jest zniesmaczony i obrażony, i że jeśli się nie poprawisz, wkrótce będziesz wiedział, ile ważą jego kary. Nie, nie módl się za mnie; w odpowiednim czasie, jak mówisz, opuszczę czyściec.
(Los Bernarda po śmierci) „Kiedy umarłem, widziałem, jak dwoje ludzi zbliżało się do mnie, w rzeczywistości dwóch aniołów. Tych dwoje ludzi było wielkich, jasnych i ubranych na biało. Ci ludzie nie byli ani czarni, ani biali. Podeszli i zatrzymali się obok mnie. Powiedzieli mi: „Wstań i chodź! „Moje fizyczne ciało opadło i leżało jak rzecz w kształcie kurtki. Zauważyłem, że mam inne ciało, które było bardzo piękne i wyglądało jak ich ciała. Zaskoczony moim nowym ciałem, wykrzyknąłem, mówiąc: „Czy istnieje takie piękne ciało?”. Na to aniołowie zaśmiali się i powiedzieli: „Twoje komentarze wskazują, że zazwyczaj nie czytasz Biblii”. Odpowiedziałem: „Nie umiem czytać, bo jestem analfabetą”. Podczas mojej podróży w zaświaty po śmierci, w pewnym momencie przed tym miejscem, zobaczyłem anioła Bożego, który podszedł do mnie i powiedział: „Tutaj rejestrujemy każdą czynność, jaką wykonał każdy człowiek od urodzenia do śmierci. W tym miejscu istnieją dwie ścieżki: jedna prowadzi do ognia piekielnego, a druga do raju. Opiera się ona na czynach, które ktoś uczynił na ziemi, które albo skazują go na wieczny ogień, albo usprawiedliwiają wieczną chwałę. Śledziłem historię swojego życia w taki sam sposób, w jaki śledziłem film na ekranie telewizora. Kto kłamie, kradnie, cudzołoży ... zobaczy, że popełnia te czyny. Tak się wstydziłem swojej historii, że spojrzałem w górę, w dół, w lewo i w prawo. Ale obrazy zawsze były wyświetlane przede mną. Anioł powiedział do mnie: „Na ziemi nie możesz się ukryć przed Bogiem. Tutaj wszystko jest widoczne i zapisane”. Zapytałem: „Co mam zrobić, aby otrzymać przebaczenie moich grzechów?” Odpowiedział: PRZEBACZENIE GRZECHÓW MOŻNA UZYSKAĆ TYLKO NA ZIEMI. To znaczy, że po śmierci nie ma przebaczenia. Błagałem go, aby odesłał mnie z powrotem do ziemi, abym szczerze prosił Boga o przebaczenie moich grzechów w imię Jezusa Chrystusa. Za moim naleganiem anioł pokazał mi ziemię, która była w całkowitej ciemności. I widziałem w ciemności bestie, które chodziły w błocie, jedząc śmieci, hałasując i walcząc. Anioł dał mi do zrozumienia, że te bestie to ludzie, którzy nie są prawdziwymi chrześcijanami. CZŁOWIEK, NAWET JEŚLI DOBRZE SIĘ ODŻYWIA, DOBRZE SIĘ UBIERA, MA WYSOKĄ POZYCJĘ SPOŁECZNĄ NA ZIEMI I JEŚLI NIE PRZYJĄŁ JEZUSA CHRYSTUSA JAKO SWOJEGO ZBAWICIELA I NIE ŻYJE ZGODNIE Z JEGO SŁOWEM, JEST JAK ŚWINIA I NIE PRZEDSTAWIA NICZEGO PRZED BOGIEM. On nie ma wartości. I pójdzie do piekła, jeśli się nie nawróci. Żyje na darmo, tylko po to, by zostać wrzuconym w ogień piekielny…
Ujrzałem piekło... Oto zwłoki satanistów i „czarownic” Halloween przegrzewane ogniem jęły się poruszać, trząść, wyginać, wykonywać jakieś gesty, pełne niewysłowionej grozy. Ogarniało mnie przerażenie graniczące z obłędem. Chwyciłem się za głowę. Chryste Panie! Matko Boska, ratuj! Wydawało mi się, że jestem na dnie piekła. Przede mną gorejący tłum potępieńców. Kłębowisko potwornych, spazmatycznie drgających ciał. Nie mogłem sobie wyobrazić, że patrzę na naturalne zjawisko. === Dzieci uwielbiają HALLOWEEN, ponieważ jest zarówno zabawne, jak i przerażające, ale nie mają pojęcia, co kryje się za tym świętem. Małe czarownice, małe duchy, małe diabły i małe szkielety… wszystko takie WEWNĄTRZ, SŁODKIE I NIEWINNE!! Jednak dla satanistów i „czarownic” Halloween to nie żart. 31 PAŹDZIERNIKA to najważniejszy dzień roku szatańskiego – ZNANY JEST Z URODZIN LUCYFERA – a także obchodzony jest celtycki Nowy Rok. Był to dla Celtów koniec roku żniw, oznaczał przejście od lata do zimy (pora śmierci) i stał się świętem zaświatów powracających na tę stronę. Czy więc nie jest jasne, że HALLOWEEN ZAWSZE BYŁO ŚWIĘTEM ŚMIERCI? Dzisiaj niewielu o tym wie, ale wyznawczynie Szatana, tak zwane czarownice zachodzą w ciążę specjalnie po to, aby tej nocy poświęcić noworodka. A my nie rozmawiamy o takich rzeczach, bo to nie jest fajne i psuje imprezę, ale tak właśnie jest... i to jest tylko JEDEN z horrorów Halloween. To noc, kiedy złe duchy wędrują po ziemi. HALLOWEEN to gloryfikowanie ciemności i śmierci, szkieletów, czarownic (rozumiesz), oraz Draculi…, który jest postacią, która istniała naprawdę, hrabią Vladem z Transylwanii, podczas swojego sześcioletniego panowania ten maniak zmasakrował ponad 100 000 mężczyzn, kobiet i dzieci w najbardziej przerażający sposób… wbił na pal swoich wrogów i wypił ich krew… zapraszał niepełnosprawnych, chorych i starszych ludzi na przyjęcia w pałacu…, nakarmił ich i upił, a następnie podpalił zamek ze wszystkimi w środku. Krótko mówiąc, daleki krewny Hitlera... CZY TO NIE IRONIA LOSU, JAK WIELE SYMBOLI RELIGIJNYCH ZNIKA W WIELU SZKOŁACH, BOŻE NARODZENIE I WIELKANOC NIE SĄ JUŻ OBCHODZONE, A ZAMIAST TEGO WZRASTA CELEBROWANIE OKAZJI O POCHODZENIU OKULTYSTYCZNYM, SPIRYTYSTYCZNYM I ŚMIERCI? Oto powody, dla których uważam, że nie jest już właściwe, aby moja rodzina czy inna rodzina obchodziła tę okazję. Tego wieczoru odbędzie się jesienna impreza HALLOWEEN, będziemy też jeść słodycze i grać w gry, ale nie będę świętować krwi, śmierci i terroru, jakby to była zabawa…, a następnego dnia będę ZGORSZONY WIADOMOŚCIAMI o wandalizmie, ofiarach, profanację grobowców, przemoc, obrzędy satanistyczne i gwałty. To praktyki, które nie mają w sobie nic zabawnego i niewinnego…, stają się zabawne! ale pytam czy wysłałbyś swoje dzieci przebrane za diabły lub bin Ladena? To ta sama koncepcja... ma te same korzenie. Zło.
Siostra Matylda modliła się za duszę osoby, która została zabita, tak jak żyła, w grzechu. Nasz Pan powiedział do Swojego Sługi: „Siedem lat postu i siedem kwarantanny to tylko kropla wody w wielkim ogniu. Pozostanie trzydzieści lat, nie dostając niczego ode mnie, ponieważ z powodu bezsensownej dumy stracił duszę ...życie trzydzieści lat przed wyznaczonym mu terminem; musi mi za te lata zapłacić karą! Wtedy Matylda zapytała: „A jak został zbawiony?” Jezus odpowiedział: „Kiedy usłyszał moje słowo, wzruszył się i westchnął. Nagrodziłem go, pozwalając mu wzdychać za jego grzechy w ostatnich chwilach.
Cała historia projektu SG-3 zaczyna się w latach 70-tych na Półwyspie Kolskim. 24 maja 1970 roku na Półwyspie Kolskim, 10 kilometrów od miasta Zapoliarnyj rozpoczęło się wiercenie w tarczy bałtyckiej najgłębszego odwiertu na Ziemi. „Jako komunista nie wierzę w niebo ani w Biblię, ale jako naukowiec wierzę teraz w piekło” – powiedział Dr. Dimitri Azzacov. „Nie trzeba dodawać, że byliśmy w szoku, dokonując takiego odkrycia. Ale wiemy, co widzieliśmy i wiemy, co słyszeliśmy. I jesteśmy absolutnie przekonani, że przewierciliśmy się przez bramy piekła! ” Dr Azzacov kontynuował: „… Wiertło na głębokości 15 kilometrów nagle zaczęło się gwałtownie obracać, wskazując, że dotarliśmy do dużej pustej kieszeni lub jaskini. Czujniki temperatury wykazały dramatyczny wzrost temperatury do 2000 stopni Fahrenheita”. „Obniżyliśmy mikrofon, zaprojektowany do wykrywania dźwięków ruchów płyt w dół szybu. Ale zamiast ruchów płyt usłyszeliśmy ludzkie głosy krzyczące z bólu! Na początku myśleliśmy, że dźwięk pochodzi z naszego własnego sprzętu”. „Ale kiedy wprowadziliśmy poprawki, nasze najgorsze podejrzenia potwierdziły się. Krzyki nie były krzykami jednego człowieka, były to krzyki milionów ludzi! ” Może powiesz: "Nie wierze w piekło!" Ale przyjacielu mój, dwie minuty w piekle, wśród płaczu, skarg i zgrzytania zębami zmienią twoje zdanie. * Wtedy uświadomisz sobie tak jak każdy, kto jest dziś w piekle, że Biblia jest Słowem Bożym, że ty jesteś grzesznikiem i że Chrystus umarł za ciebie. * Wtedy zdasz sobie sprawę, że mogłeś zostać uratowany, gdybyś uwierzył i przyjął Go jako twego osobistego Wybawiciela. Jakże wtedy będziesz płakał, skarżył się i zgrzytał zębami które ci jeszcze pozostały, zwątpiony wykrzykniesz głośno rycząc na całe piekło: "Jakim ja byłem głupcem! Teraz jest już o wiele za późno! Za późno...! Za późno...!". Każda dusza w piekle dałaby wszystko za to, żeby być z powrotem na moim, albo na twoim miejscu w życiu, mając tylko jedną jedyną szansę, żeby zawołać: "Boże, wybacz!".
Zmarł człowiek, który za życia modlił się dużo za dusze czyśćcowe, ale który z powodu ludzkiej słabości dopuścił się zaniedbania w posłuszeństwie, przedkładając wyrzeczenia nad tę cnotę. Św. Gertruda widziała go ozdobionego różnymi ozdobami, ale z ładunkiem kamieni tak ciężkim, że zabrało go kilka osób, aby przynieść go do Pana. Ci przewodnicy — jak mówiono świętej — były duszami, które uwolniła z czyśćca; te ozdoby były modlitwami, które dla nich zrobił; a kamienie tak ciężkie były jego grzechami nieposłuszeństwa. Następnie Pan powiedział: „Te dusze, wiedzione wdzięcznością, nie pozwalają przejść jej przez zwykły czyściec, ale musi też zostać oczyszczona z grzechów nieposłuszeństwa i własnego sądu. „Człowiek musi raczej pragnąć pozostać na ziemi ze wszystkimi nieszczęściami, aby się oczyścić, zamiast spędzić jeden dzień w płomieniach czyśćca” === ZBYT WIELU DZISIAJ LEKCEWAŻY OSĄD. Zbyt wielu ogłasza natychmiastowe przybycie zmarłego do nieba. Wyprowadzają Jezusa z tronu sędziowskiego, sami zasiadają i ogłaszają: „Seba jest w niebie!” Zwykle po tej „kanonizacji” dodają jakąś trywialność, np. „Prawdopodobnie gra teraz w pokera z Jezusem!” (Przypuszczalnie „Seba” lubił tutaj pokera, więc w niebie musi być poker (ze wszystkich rzeczy). Całkowite ignorowanie sądu następującego po śmierci jest charakterystyczne dla naszej epoki, która przed nikim nie odpowiada. NAWET WŚRÓD CHRZEŚCIJAN PANUJE POWSZECHNA TRYWIALIZACJA POJĘCIA SĄDU. Jednak Jezus na niezliczone sposoby, aby je tutaj opisać, nakazuje zachować trzeźwość w obliczu sądu i mówi: A Ja wam powiadam, że w dniu sądu ludzie będą musieli zdać rachunek z każdego nierozważnego słowa, które wypowiedzieli (Mat. 12:36). Jeśli nawet nasze słowa zostaną osądzone, o ileż bardziej nasze czyny, które wielu lekceważy. Co więcej, Bóg sam jest Prawdą i nie będzie po prostu nazywał w nas dobrem tego, co jest wadliwe i grzeszne. SĄD JEST MOMENTEM PRAWDY, W KTÓRYM BOSKI LEKARZ STAWIA PRAWDZIWĄ DIAGNOZĘ, A NIE POCHLEBNĄ. A cokolwiek pozostaje niedokończone, On swoją łaską i mocą doprowadzi to do końca. To także jest częścią Jego miłosierdzia i sprawiedliwości. Czy naprawdę myślimy, że „Seba” wejdzie do nieba zaraz po śmierci, z talią kart w rękach, nie mniej? Być może niektórzy święci zostali w pełni udoskonaleni przez swoją śmierć, ALE WYDAJE SIĘ BARDZIEJ PRAWDOPODOBNE, ŻE WIĘKSZOŚĆ Z NAS BĘDZIE POTRZEBOWAĆ OCZYSZCZENIA I PRZEJŚCIA PRZEZ OGIEŃ OCZYSZCZAJĄCY, jak opisuje św. Paweł. Zatem wracamy do ognia. A ogień trzeba szanować. KLEPANIE PO PLECACH NA POGRZEBACH NALEŻY ZASTĄPIĆ NIECO WIĘKSZYM UGINANIEM KOLAN I PEWNĄ, ALE TRZEŹWĄ MODLITWĄ ZA NASZYCH BLISKICH, KTÓRZY ZMARLI. Prawdopodobnie doceniliby trochę więcej modlitwy z naszej strony, ponieważ spotkali Prawdę, w przeciwieństwie do wielu z nas, którzy wciąż lubią żywić fantazyjne koncepcje, wbrew Pismu Świętemu, że osąd albo nie istnieje, albo „nie ma w tym nic wielkiego”.
Pan powiedział: „Ci ludzie popełnili wszelkiego rodzaju złe i złe uczynki. Są to ludzie Illuminati czy Masonerii, którzy prowadzili życie godne nieprzyzwoitych ludzi żyjących w rynsztokach. Wśród nich są sławni artyści i jest wielu ludzi polityki czy sądownictwa i medycyny, którzy żyli w alkoholu, w barach i w przyjemnościach seksualnych. Za czyny godne zgnilizny rynsztoków, które popełnili, ponoszą karę w rynsztoku piekielnym. Ci ludzie uderzali innych, byli gwałtowni i walczyli z innymi. Ci ludzie zabijali innych w ich sercach i słowami setki razy w tym samym czasie. Pan powiedział: „Wielu ludzi na tym świecie jest zepsutych przez upadek człowieka. Musisz przekazać im moje serce, które zawsze jest z ich powodu bolesne. Kiedy ich widzę, moje serce tak bardzo cierpi bo oni wędrują i zagubieni. Z tego powodu Moje serce bardzo cierpi. Krzyki bólu niezliczonej liczby ludzi, którzy idą do piekła. *** Sam rozum potwierdza dogmat piekła. Pewien ateista chwalił się pychą, że nie wierzy w żadne piekło. Wśród ludzi słuchających jego słowa znajdował się młody, skromny człowiek, który jednak pomyślał, że warto by było wykazać głupotę tego pyszałka. Zadał mu więc jedno pytanie: "Wszyscy królowie tego świata mają więzienia, w których karzą poddanych winnych złamania prawa; czyż więc Król Wszechświata nie ma miejsca na ukaranie tych, co zbezcześcili Jego majestat?" Pyszny ateista nie miał na to odpowiedzi. Pytanie to odwołało się do prostego rozumu, który wskazuje, że skoro królowie mają więzienia, Bóg ma miejsce kary dla grzeszników. Nie wierzący w istnienie piekła upodabnia się do złodzieja negującego istnienie więzienia. Gdy ostrzegano go, że zapłaci za swe występki, złodziej śmiał się, że nie wierzy w żaden sąd czy lochy. I właśnie wtedy uczuł na ramieniu dłoń oficera policji, który zaciągnął go przed sędziego. Taki los spotka niepoprawnego niedowiarka , gdy pewnego dnia będzie musiał spojrzeć na rzeczywistość kary, której istnienie tak długo wyśmiewał. Tak jak struś chowa głowę w piasek, myśląc że jest bezpieczny przed myśliwym, tak i grzesznik chowa głowę w piasek dopóki żyje. Lecz gdy przyjdzie śmierć, przekona się on że jedynie oszukiwał siebie samego.
PRZEBUDZENIE DUSZY POTĘPIONEJ W PIEKLE Nieszczęśnicy otumanieni iluzjami świata i drwiący z prawd wiary o wiecznym losie człowieka, wyrwani zostaną nagle ze swych iluzji w przerażający sposób; ze szczytów zażywanych przyjemności, wpadną w bezdenną przepaść kary wiecznej. Straszne katastrofy tak często nawiedzające świat dają nam pewien odległy obraz zaskakującego odejścia ku wieczności. Katastrofa Cafe Kivoto w Smyrnie 1873 Kawiarnia teatralna Kivoto zbudowana była na palach ponad powierzchnią morza. Zapewne z biegiem lat pale te osłabły pod działaniem wody morskiej. Tragedia wydarzyła się 11 lutego 1873 roku o godzinie 22.00. Około dwustu osób bawiło się oglądając spektakl teatralny, gdy nagle cały budynek runął z wielkim hukiem, znikając szybko pod wodą. Jakimże zaskoczeniem musiała być ta nagła śmierć rozbawionych gości. Ale o ileż gorszym zaskoczeniem będzie kara wieczna dla zatwardziałego grzesznika. Bowiem koniec musi nadejść dla każdego. Grzesznik odrzucający łaskę będzie nagle strącony z wyżyn przyjemności w straszną przepaść wiecznego ognia. Zatopienie statku Atlantic, 1873 W nocy, 1 kwietnia 1873 roku, wspaniały parowiec Atlantic rozbił się u wybrzeży Halifaxu. Ponad siedemset osób straciło życie, gdy statek w szybkim tempie poszedł na dno. Zaskoczeni we śnie pasażerowie nie wiedzieli nawet co się dzieje, gdy fale oceanu zakryły ich odsyłając do wieczności. Jakaż straszna niespodzianka dla tych, co jeszcze przed chwilą pogrążeni byli w spokojnym śnie! Ale o ileż straszniejsza będzie nagła śmierć dla niczego się nie spodziewającego człowieka grzesznego, gdy w mgnieniu oka znajdzie on się w miejscu wiecznego potępienia! Niemalże codziennie życie przynosi nam wieści o nagłych katastrofach, w których giną ludzie. Zupełnie niespodziewanie wielu ludzi snujących plany długiego życia, w mgnieniu oka odchodzi z tego świata do wieczności. Jakież to zaskoczenie; jakaż straszna niespodzianka! A jaka będzie reakcja człowieka, który odrzucał Boga, gdy nagle znajdzie się w ogniu wiecznym?" Tymi słowami Ojciec Shouppe zachęca nas do życia w łasce uświęcającej.
więcej plików z tego folderu...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności