Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

Stary rynek.jpg

  Moje miasto Ząbkowice śl - Stary rynek.jpg
Download: Stary rynek.jpg

51 KB

(600px x 400px)

0.0 / 5 (0 głosów)

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować

Okrutni grabarze z Ząbkowic Śląskich, ówczesnego Frankenstein, rozcinali ciężarnym brzuchy i wyjadali serca obrazek
Ząbkowice Śląskie (dawniej Frankenstein) do dziś kryją w sobie wiele mrocznych tajemnic. Przed wiekami ludzie byli tam zabijani w okrutny sposób.

W XVII w. miasteczko zasłynęło na cały świat falą zbrodni. Skazanych na śmierć w męczarniach zostało 17 osób, w tym kilku grabarzy. Mieli być odpowiedzialni za to, że miasto zdziesiątkowała dżuma. Truli ludzi proszkiem przyrządzonym ze zwłok, którzy zmarli na tę chorobę. Maria Shelley, zainspirowana tymi wydarzeniami, miała napisać słynną na cały świat powieść "Frankenstein".

Wszystko zaczęło się najprawdopodobniej w pewną styczniową
noc w 1606 roku. W ówczesnym Frankenstein panowała grobowa cisza. Zima nie sprzyjała nocnym spacerom i tylko szaleniec wybrałby się w taką pogodę na przechadzkę. Ale po zalegającym śniegu łatwiej było przemknąć niezauważonym. W obskurnej kamienicy grabarze szykowali się na łowy. Magdalena Urszula, żona jednego z nich - Kacpra Schleinigera, jakby nigdy nic krzątała się po kuchni. Zuzanna, jej nastoletnia córka z pierwszego małżeństwa, siedziała przy stole z resztą oprychów i układała plan. Nie w głowie jej były zabawy z rówieśnikami. Całe dnie poświęcała na wymyślanie kolejnych okrucieństw.

- No to pora iść - rzucił w jednej chwili grabarz, nazywany Weiber. Zarzucili na ramiona worki, wzięli łopaty i kilofy. Mróz mocno ściął ziemię, trzeba się było więc dobrze przygotować. Do cmentarza założonego w 1552 roku (dziś przy ul. 1 Maja w Ząbkowicach Śl.) mieli niedaleko.

Zuzanna stała na czatach, reszta z całej siły tłukła w zamarzniętą ziemię, klnąc przy tym jak szewcy. Wreszcie kilofy zaczęły uderzać w drewno. To znak, że grabarze są blisko trumny. Wiedzieli dokładnie, gdzie kopać. Wygrzebywali zwłoki mieszkańców, którzy zmarli na dżumę. To pozwalało im realizować szalony plan. Nadpsute już ciała zabierali i stosując tajną recepturę robili z nich trujący proszek.

Kolejnej nocy grupa grabarzy realizowała drugą część planu - trującym proszkiem smarowali klamki i kołatki w drzwiach domów mieszkańców. Dżuma zabijała szybko.

Grabarze niedługo potem dostawali więc zwłoki, by je pochować. Wtedy okradali ze wszystkiego, co mogli. Gazety w Augs-burgu pisały nawet, że rozcinali brzuchy brzemiennym, wyciągali płody i zjadali ich serca. Istniała również plotka, że Jerzy Freidiger, grabarz pochodzący ze Strzegomia, "zhańbił w kościele ciało młodej dziewicy".

Mijały miesiące, a okrutni grabarze działali bezkarnie. Każdy dzień przynosił nowe ofiary, a mieszkańcy byli już przerażeni. Wielu wyniosło się z miasteczka. Na dżumę we Frankenstein zmarło ponad dwa tysiące osób, w tym ponad 550 dzieci. To stanowiło wówczas jedną trzecią wszystkich mieszkańców.

Grabarze zostali wreszcie złapani. Jak relacjonuje burmistrz Marcin Koblitz w kronice miejskiej, schwytano ich dokładnie 10 września 1606 roku.

Najpierw Wacława Forstera, grabarza z prawie 30-letnim stażem, i jego pomocnika, nekrofila Freidigera. A udało się to dzięki służącemu Wacława, który ich wydał. Później po kolei wpadali kolejni, wydawani już przez swoich wspólników podczas tortur. W mieszkaniu Wacława odnaleziono resztki trującego proszku, pojemniki i urządzenia, za pomocą których mógł być wytwarzany.

Wszyscy zostali skazani na śmierć w męczarniach. Mieli być najpierw oprowadzani po mieście i rozdzierani rozżarzonymi obcęgami. Odrywano im też członki i obcinano prawe dłonie. Następnie, przykutych do słupów, palono i gotowano żywcem na widoku ludzi.

Frankenstein długo nie mógł otrząsnąć się z tragedii. Niektórzy wierzą, że dusze straconych do dziś nie mogą zaznać spokoju. A kto nie daje wiary, powinien pojechać do Ząbkowic Śl. Dowody zbrodniczej działalności można zobaczyć w Izbie Pamiątek Regionalnych i Laboratorium dr. Frankensteina.
obrazekobrazek
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności